Mieszkanie dla studenta w kamienicy na Mokotowie

Mieszkanie dla studenta w kamienicy na Mokotowie

Rodzice tego młodego człowieka mieszkają poza Warszawą i kiedy syn dostał się na wymarzoną uczelnię SGH stanęli przed wyborem: wynająć mieszkanie/pokój dla syna czy je kupić? Ostatecznie zapadła decyzja o kupnie niewielkiego mieszkania z lat 50tych – 2 stacje metra od SGH do całkowitego remontu.

Mieszkanie ma 34m2 i znajduje się na ostatnim piętrze niewielkiej kamienicy skąd rozpościera się widok na zieleń. Narożne usytuowanie sprawiło, że jest w nim aż 5 okien (w łazience i kuchni również). To rzadkość. Z jednej strony zaleta, ponieważ mieszkanie jest niezwykle jasne, z drugiej wyznanie projektowe  Okno w prysznicu? Czemu nie?

Niewątpliwym atutem mieszkania był jego rozkład : oddzielna niewielka kuchnia, sypialnia, łazienka i duży pokój. Właściwie nie musieliśmy nic zmieniać poza „wyciągnięciem” odrobinę łazienki na korytarz i zmianę posadowienia drzwi. Niewielkim przesunięciom uległy też wejścia do kuchni i sypialni, tak aby zmieścić zabudowę kuchenną i szafę znajdującą się tuż za drzwiami do sypialni. Nadbudowaliśmy również wnękę do szafy w hallu, była za płytka i nie funkcjonalna. Dzięki takiemu zabiegowi powstała druga płytka szafa na buty po lewej stronie wejścia do dużego pokoju. Długo zastanawialiśmy się czy likwidować „pawlacz” nad wejściem do dużego pokoju. Ja osobiście jestem zwolennikiem otwierania przestrzeni i „wpuszczania powietrza” ale ostatecznie pawlacz został pogłębiony i znajduje się tam teraz miejsce na walizki i rzeczy rzadko używane.

Student II roku (remont trwał 6 miesięcy) jest fanem jazzu, ukończył średnią szkołę muzyczną w klasie saksofonu, stąd też znalazły się plakaty z Jazz Jamboree. W momencie robienia zdjęć nie było jeszcze pianina i roweru, które miały dojechać z domu rodzinnego i stanąć obok komody.

Generalne założenie było: ma być trochę loftowo, trochę czarnych akcentów, prosto i łatwo do sprzątania.

W mieszkaniu wymienione zostały instalacje: wod-kan i elektryczna, położone nowe tynki i wylewki na podłogach. Nie udało się uratować dębowej podłogi w jodłę i jej miejsce zastąpiły panele. Czarne listwy przypodłogowe zostały namalowane. Szafki kuchenne pochodzą z Ikea a panel wyściełający i zabudowa przy oknie to Egger. Z loftowych elementów mamy: lampę nad stołem w dużym pokoju, stolik kawowy na metalowej krzyżakowej nodze – blat z surowego drewna dębowego spięty jest czarną metalową obręczą. Również oświetlenie szynowe i to w sypialni, uchwyty skórzane w szafach i metalowe w zabudowach, czarne klamki i włączniki oraz czarny metalowy regał i kabina prysznicowa w łazience to elementy spójne dla stylu loft. Na ścianie w dużym pokoju, hallu i sypialni znajduje się tapeta o lnianej fakturze z Casadeco zakupiona w Decolor Home&Garden.


Budżet 110 000zł

POWIERZCHNIA:
34 m.kw.
ZAKRES PRAC:
projekt wnętrz, kompleksowy nadzór nad projektem, realizacja projektu
INWESTOR:
Inwestor prywatny
DATA PROJEKTU:
2020
REALIZACJA:
2020/2021
PROJEKT:
Projekt wnętrz, kompleksowy nadzór nad projektem: Agnieszka Adaszewska-Rajpert

Zobacz inne relaizacje

Wyceń projekt bezpłatnie

Pamiętaj by dodać rzut swojego mieszkania 


Dodaj rzut mieszkania