Mieszkanie na Starym Żolibożu

Co można zrobić z mieszkaniem po babci? Jak zamienić je w komfortowe pierwsze lokum dla freelancera?

Pierwotnie mieszkanie było kawalerką z widną, oddzielną kuchnią, ale dzięki sprzyjającemu układowi udało się je przeprojektować na 2 oddzielne pokoje: wygodny salon z aneksem kuchennym oraz niewielką sypialnię z łóżkiem 140cm.

Budynek powstał w 1946 roku, i w ostatnim roku przeszedł gruntowny remont elewacji i klatek schodowych, co uczyniło z niego prawdziwą perełkę na warszawskim Starym Żoliborzu. Mieszkanie znajduje się w samym jego centrum, wśród licznych knajpek, piekarni rzemieślniczych oraz małych sklepików i parków.

W pierwszym etapie prac, koniecznym okazało się uzyskanie zgód od konserwatora zabytków, ponieważ zaplanowaliśmy zmienić lokalizację kuchni i należało poprowadzić nową instalację wod.-kan. przez piwnicę. Wyburzono wszystkie ściany, wykonana została nowa instalacja elektryczna i hydrauliczna, położono nowe tynki, zachowując przy tym stary zaokrąglony kształt glifów okiennych. W części salonu, aneksu kuchennego i sypialni, została usunięta podłoga drewniana, a posadzka skuta o kilka centymetrów tak, aby zabudowa kuchenna zmieściła się pod oknem.

Duży nacisk w tej inwestycji został położony na budżetowe wykończenie. W związku z tym, projekt rysowany był pod wymiary mebli gotowych, a nie odwrotnie. I tak na przykład: powstała specjalna wnęka pod szafę lustrzana z Ikea, ściana oddzielająca część kuchenną od sypialni została postawiona dokładnie w takim miejscu, aby zmieściło się 6 gotowych szafek o szerokości 60cm. Jedynym meblem wykonanym na zamówienie jest pojemna szafa za drzwiami z tapety. Wykorzystana została tu naturalna wnęka, którą zaadaptowaliśmy w jednej części na szafę gospodarczą, a w drugiej na kurtki i buty.

Szyku nadaje mieszkaniu szmaragdowa tapeta Vision oraz złote dodatki.